Rosnący imbir

Rosnący imbir

Niesamowite w pobliżu. Ktoś uprawia zbiory cytryny na parapecie, ktoś pomidor, znam dom, w którym ogórki rosną jak piękna winorośl. Udało mi się wyhodować tak niezwykłe warzywo korzeniowe jak imbir. Jak dotąd to tylko eksperyment, ale zakończył się sukcesem. Znamy imbir bardziej jako środek leczniczy i kulinarny, ale w Holandii i niektórych innych krajach imbir jest uprawiany ze względu na piękną bujną zieloną koronę i kwiaty.

Ponieważ niezawodnie wiadomo, że imbir jest dostarczany z krajów bardzo ciepłolubnych, takich jak Indie, Jamajka, uprawa go w ogrodzie w naszej strefie klimatycznej jest trudna, ale w domu można go spróbować. Co więcej, sam proces obserwacji, jak pojawiają się pierwsze liście, sprawia ogromną przyjemność - przebudzenie życia i natury jest zjawiskiem wyjątkowym.

Ja wybrałem na rynku "korzeń rogaty", czasem tzw. Imbir, trzeba uważać, żeby kłącze było czyste, bez skaz iz dużą ilością oczek. W domu pokroiłem korzeń na działki, tak aby każdy miał wizjer. Wybrałem parę o dobrych oczach, trochę wysuszyłem, posypałem korzeniem, możesz też węgiel.

W domu kroiłem korzeń na działki, aby każdy miał oko

Przy wyborze potraw kierowałem się prostymi obliczeniami, imbir rośnie płytko i szeroko, jak irys, więc wystarczy miska z odrobiną ziemi. Gruntownie wybrałem ziemię, najpierw ją przeczytałem, potem pomyślałem dziesięć razy, w efekcie zatrzymałem się na tym, że na dno wylałem grubą warstwę drenażu, na wierzch wylałem mieszankę ziemi darniowej, piasku i torfu, dobrze puszysty, imbir uwielbia luźne gleby. Zrobiłem małe wgłębienia, położyłem moje eksperymentalne "delenki" i posypałem je ziemią, całkiem sporo.

Czytałem w internecie, że czas wzrostu korzenia, czyli od momentu zasadzenia do wykopania wyrośniętego korzenia, trwa od sześciu miesięcy do roku, jeśli z przyzwyczajenia chcę zebrać plon jesienią, wtedy zasadzę go zimą. Niemal wyższa matematyka 🙂

Położyłem zaimprowizowaną doniczkę na parapecie, przykryłem ją polietylenem od góry, po prostu nie wiedziałem, czy efekt cieplarniany jest potrzebny, czy nie, wiem na pewno, że podlewanie jest potrzebne często, ponieważ rośnie w tropikach, to znaczy, że potrzebne jest podlewanie i film. Nie zapomniałem też o oświetleniu - podstawiłem jednak najzwyklejszą lampę stołową, a w podstawę przykręciłem lampę - 60-watową matową świecę. Stało się!

Oczywiście ciekawość narastała każdego dnia i dopiero po 42 dniach pojawił się pierwszy kiełek! Nawiasem mówiąc, wszystkie kiełki wyrosły, co oznacza, że ​​imbir jest bezpretensjonalny, gdy rośnie w domu. W przyszłym roku wzdłuż ściany zrobię piękną doniczkę.

zaledwie 42 dni później pojawił się pierwszy kiełek!

Na wszelki wypadek kupiłam nawozy mineralne wspomagające wzrost korzeni, jest często stosowany przy przesadzaniu kwiatów wieloletnich jesienią, zawierają dużo fosforu i potasu.

Wiosną słońce wzrosło, więc po południu usunął roślinę z bezpośrednich promieni. Imbir uwielbia półcień, ale prawie codziennie tryska z butelki z rozpylaczem. Jego liście są ciekawe, podobnie jak turzyca, wydłużone i mają bogatą kolorystykę. Całe lato spędzałem na balkonie, nie bałem się go zabrać do daczy, ale nie zostawiłem go, bo musiałem go pić prawie codziennie.

Nic dziwnego, że Holendrzy uwielbiają go jako ozdobny kwiat! Podczas gdy mój „biały” korzeń nabiera siły, muszę odjąć niektóre przepisy, w których wykorzystam owoce mojej pracy.Natychmiast trafiłam na przepis na marynowany imbir, wszystkie kubki smakowe zadziałały na raz, na pewno to zrobię, zwłaszcza że mały słoiczek w supermarkecie nie jest tani.

Herbatę imbirową przygotowuje się po prostu - wrzucamy małe kawałki do rondla i gotujemy 10-20 minut i gotowe, herbata jest gotowa, dodajemy tam cynamon, cząsteczki cytryny i miód. Powinien być pyszny.

Komentarze (1)

Radzimy przeczytać:

Jaki kwiat wewnętrzny lepiej podać